Skip to content Skip to footer

Eberhardt Grzegorz – Pisarz dla dorosłych. Opowieść o Józefie Mackiewiczu. Wyd. 3

Tytuł: Pisarz dla dorosłych. Opowieść o Józefie Mackiewiczu. Wyd. 3

Autor: Eberhardt Grzegorz

Wydawca: Prohibita, Warszawa 2013, wydanie trzecie, znacznie poszerzone i uzupełnione

Rok: 2013

 

 

Opis:

Monumentalna praca na temat największego polskiego prozaika XX wieku. Kto chce poznać i zrozumieć Józefa Mackiewicza, a przy okazji również współczesną Polskę i kondycję polskich elit, musi sięgnąć po tę, wyróżnioną w Literackiej Nagrodzie im. Józefa Mackiewicza, pracę Grzegorza Eberhardta.

Grzegorz Eberhardt udziela odpowiedzi, dlaczego naoczny „świadek Katynia” przez kilkadziesiąt lat żył w nędzy, a dziś pozostaje postacią tak bardzo nieznaną, ale z pewnością odpowiedź ta nie spodoba się bardzo wielu osobom. Książka jest bardzo odległa od politycznej poprawności.

Pasjonujące dzieło, pisane zresztą z pasją, z imponującą panoramą historyczną i geogra­ficzną.

Zdumiało mnie, jak wiele osób występujących w tej książce poznałem osobiście. Przeraziło, jak mało o nich wiedziałem i jak powierzchowne miałem opinie. To, że skłaniam się raczej, by wierzyć świadectwom przytaczanym przez Eberhardta niż własnym opiniom towarzyskim, jest chyba największym komplementem, jakim można obdarzyć twórcę literatury faktu.

* * * * *

Zdumiało mnie, jak wiele osób występujących w tej książce poznałem osobiście. Przeraziło, jak mało o nich wiedziałem i jak powierzchowne miałem opinie. To, że skłaniam się raczej, by wierzyć świadectwom przytaczanym przez Eberhardta niż własnym opiniom towarzyskim, jest chyba największym komplementem, jakim można obdarzyć twórcę literatury faktu.

Maciej Rybiński

Janusz Rewiński pytany w 2009 roku o swoje aktualne lektury przyznawał, iż czyta Sprawę pułkownika Miasojedowa oraz

książkę Grzegorza Eberhardta – Pisarz dla dorosłych. Opowieść o Józefie Mackiewiczu. Z niej można dowiedzieć się, dlaczego w Polsce nie można drukować książek Mackiewicza, dlaczego autor słynnego powiedzenia „Tylko prawda może być ciekawa” nie może być swobodnie czytany w naszym kraju.”

Po latach, w 2012 dorzuca (wywiad Jacka i Michała Karnowskich dla „Uważam Rze”):

Mając już prawie 50 lat, niepotrzebnie przeczytałem książkę Grzegorza Eberhardta pod tytułem Pisarz dla dorosłych. Opowieść o Józefie Mackiewiczu. Każdy rozdział otwierał mi jakąś klapę, łączył różne książki przeczytane przez całe życie także w czasie tournee amerykańskiego, gdzie nam wiele wydawnictw paryskiej „Kultury” podrzucano. Do tego doszło wyniesione z domu powiedzenie – żyj jak potrafisz, ale nigdy nie zapisuj się do partii”.

I w tym samym roku uzupełnia (w rozmowie z Krzysztofem Świątkiem z „Tygodnika Solidarność”):

Aktorzy nie mają czasu na to, by być historykami. Uczymy się zawodu, cztery lata kucia tekstów i występów. Coś więcej przy roli się czasem przeczyta. I potem jedna książka może wywołać w człowieku przewrót kopernikański. Tak było ze mną, kiedy przeczytałem książkę pańskiego kolegi z redakcji Grzegorza Eberhardta Pisarz dla dorosłych. Opowieść o Józefie Mackiewiczu. Dziś patrzę na wielu ludzi i myślę: Rany boskie, oni są ślepi, bo tego nie wiedzą.

O. Dariusz Kowalczyk (SJ), który niniejszą pracę uważa za jedną z najlepszych i najpełniejszych książek o Józefie Mackiewiczu, zwraca uwagę na wątek kościelny poruszony w książce („W Drodze”, nr 4, 2012):

Dobitnie [J.M.] wyrażał swe obawy, że Stolica Apostolska może pójść za daleko w szukaniu porozumienia z krajami komunistycznymi. W 1966 roku, a więc zaraz po zakończeniu Soboru, pisał: „Jeżeli Kościół w swoim stosunku do «świata współczesnego» pewną granicę przekroczy – a czasem zdaje się, że zbliża się do niej fatalnie – światu istotnie grozić może… nie wiem, czy dechrystianizacja, zmierz chrześcijaństwa […] – natomiast dekatolizacja, zmierzch katolicyzmu. Mackiewicz ubolewał, że niektóre środowiska kościelne dały się wciągnąć we „współczesny konformizm postępowy”.

Wyróżnienie w VIII edycji

Literackiej Nagrody im. Józefa Mackiewicza w 2009 roku.

Nominacja do Książki Historycznej 2009 roku.

Grzegorz Eberhardt – pojawiłem się 11 kwietnia 1950 roku na warszawskich Bielanach, w rodzinie inteligenckiej. Matka, de domo Kisiel, wyznania katolickiego. Ojciec, rocznik 1898 – pierwsze pokolenie urodzone na ziemiach polskich w austriackiej rodzinie peregrynującej po Europie wschodniej za pracą, wyznania ewangelicko-augsburskiego. Zanim skończył filozofię na UW, w roku 1920 ganiał bolszewików. A potem jeszcze zaliczył skromny udział w III Powstaniu Sląskim W Polsce międzywojennej wykazał się jako biznesmen, także i szczęściarz natykając się w swej drodze na moją przyszłą mamę.

Lata 1939-44 spędzają w Warszawie. Przypadek powoduje, że wybuch Powstania zastaje ich poza miastem. Po zakończeniu działań wojennych próbują stworzyć na Śląsku (Katowice, Gliwice) sieć sklepów kolonialnych. Nie trwało to długo, bodaj już w 1947 obłożono ich takimi domiarami, że… W efekcie wracają do Warszawy, tu tata zatrudnia się jako urzędnik. Matka nie podejmuje żadnej pracy. Odmawia wychodzenia na ulicę w obawie przed fizycznym zetknięciem się z gęsto tam obecną „czerwoną hołotą”. Fakt mojego ówczesnego pojawienia się w ich życiu był im niewątpliwie ratunkiem. Wprost mówiąc – od wariacji, a co najmniej od depresji.

Tak, nie było nam lekko, ale nie było nudno, a najczęściej było wesoło. Rodziców ratowało ogromne poczucie humoru, a więc optymizm. To ważne, plus łączące ich uczucie. I ja w tym wyrastałem, a także w PRL.

W każdym razie jestem.

Książka dostępna w księgarni PROHIBITA

Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie materiałów, ze strony www.jozefmackiewicz.com, w całości lub w części, bez zgody właściciela strony jest zabronione.

© 2024. All Rights Reserved. Opracowanie strony: fdgstudio.net